á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
"Księga szeptów" rozpoczyna się w latach 50. (...) XX wieku w Fokszanach, mieście położonej w rumuńskiej części Mołdawii Zachodniej, mieście gdzie dorastał główny bohater powieści pośród oparów świeżo palonej kawy, zapachów wydobywających ze spiżarni babci Armenuhi, starych książek i fotografii dziadka Garabeta.
Opowieść o ludziach, którzy musieli bronić się przed prześladowaniami, tułaczką przez pustynię syryjską. Ormianach, którzy musieli porzucić swoje domy, rozproszyć się i osiedlić w różnych zakątkach świata.
"Księga szeptów" to nie tylko tragiczny marsz śmierci do Deir ez-Zor, to również ich zwyczaje, tradycje, począwszy od gotowania, poprzez rytuały związane z narodzinami, śmiercią. "Księga szeptów" to miejsca, sklepy, w których Żydzi handlują czasem, cmentarz z kamiennymi krzyżami, ulice, unoszące się zapachy.
W tej powieści, oprócz ludzi, wielką rolę odgrywają przedmioty, które stają się nośnikami pamięci. Mapy, znaczki pocztowe na listach które trafiają pod jeden adres z różnych zakątków świata, pestki granatu, radio, lustra, fotografie, które Ormianie masowo wykonywali w 1915 roku, tak jakby przeczuwali, że za kilka miesięcy coś się miało wydarzyć. Te pprzedmioty to bardzo ważni świadkowie historii.
Ciężko wyrazić słowami, określić "Księgę szeptów" i nie potrafię tego zrobić. Wiem tylko, że jest w niej coś unikalnego.
"Księga szeptów" jest zapisem stanów świadomości. Dlatego staje się półprzezroczysta, a jej strony są przejrzyste.
Z jednej wyróżnia ją prostota przekazu, z drugiej jest w niej poezja, magia, które roznosi zapachy, aromaty kawy i przypraw, smak. Smutna i dramatyczna, ale też zabawna i wnosząca uśmiech. Prawdziwa, realna, ale wręcz baśniowa i nierealna. Pełna sprzeczności, łącząca wątki historyczne, biograficzne i fabularne. Piękna, mądra i znakomicie napisana.
"Księgi szeptów " to powieść, którą trzeba doświadczyć, przeżyć, poznając dramatyczną historię, ale również nadzieje i smutki Ormian.
Żaden człowiek nie umiera w momencie, lecz stopniowo, powoli. Najpierw ciało, potem jego imię, potem wspomnienia innych o nim, a na samym końcu jego wspomnienia o innych.
Varujan Voganian napisał powieść ważną, nie tylko dla Ormian. Udowodnił, że nic nie jest w stanie zniszczyć kultury i pamięci o Ormianach, potrzebny był tylko obraz, którym jest jego "Księga szeptów" w niej zawarta jest pamięć o wydarzeniach, ludziach. Szept bolesny i piękny, szept dzięki któremu nie zapomnimy.
Marta Ciulis-Pyznar