148371
Book
In basket
Virginia Woolf nie przygotowała do druku żadnego z tekstów w niniejszym zbiorze. Pisane były jako list-wspomnienie dla siostrzeńca, Juliana Bella, jako szkic mający kiedyś posłużyć do napisania autobiografii i jako rodzaj nieformalnego odczytu dla koła przyjaciół zbierających się od czasu do czasu pod nazwą Klub Wspomnień. Jej siostrzeniec i pierwszy biograf Quentin Bell podkreśla, że w tym, co pisała dla Klubu Wspomnień i w listach jest najbliższa swemu sposobowi mówienia i opowiadania. Służąca z Monk's House wspominała, że pani Woolf godzinami mówiła do siebie, leżąc w wannie, powtarzała zdania, wsłuchiwała się w nie. Robiła to także chodząc po wzgórzach w Sussex, swoim ukochanym miejscu na ziemi. Szła, pisząc w myślach, mówiąc do siebie i gestykulując. Rondo starego kapelusza przysłaniało jej twarz, rozpięty sweter powiewał. Taką zapamiętały ją okoliczne dzieci - wśród nich Dirk Bogarde, który to potem opisał. Szła, wsłuchując się w wypowiadane głośno zdania i odmierzając krokami rytm swojej prozy.
Availability:
Wypożyczalnia Główna (ul. Popiełuszki 10)
There are copies available to loan: sygn. W-82(091):929 (1 egz.)
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again