á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Adela to babcia Dziewczyny, kobieta pamiętająca okołowojenną zawieruchę i mord ludzi na pobliskim dworku. Jej życie nie było usłane różami. Miotała się uczuciowo między mężem a lekarzem, któremu w pracy asystowała. Jej córka, po urodzeniu własnej córki, zniknęła. Zięć żyje z nią w zgodzie, w wymownym milczeniu, brzemiennej ciszy. W pracy znajduje sens i zmęczenie, tak ważne, aby mniej pamiętać, żeby tak nie bolało.
Tula snuje się po Sorge, jakby jej kroki miały oddalić ją od żałoby i nieprzepracowanej straty. Po śmierci swojej córki, z przedsiębiorczej właścicielki miejscowej cukierni pozostało wspomnienie. „Umarło jej dziecko, wszystko jej wolno, i tylko to ją określa”. Losy wszystkich kobiet życie zaplecie na nierozerwalne pęki.
W tej powieści przeszłość nie daje o sobie zapomnieć, rzuca ciemne smugi na dzisiejsze dni. Rzuca cień, z którego trudno wyjść na światło. Cały świat Zielińskiej jest mocno pokiereszowany i naznaczony głęboką melancholią. Ludzie noszą swoje rany, które nie pozwalają im o sobie zapomnieć. Powieść o samotności nawiedzanej wyrzutami. Rzecz o ciemnej podszewce rzeczywistości, która czasami musi starczyć za całe okrycie.