149330
Książka
W koszyku
Takich jak Witold było wielu - młodych, zdolnych, korzystających z uroków życia. Wojna wywróciła ich świat do góry nogami. We wrześniu 1939 r. założyli mundur. Doświadczyli nierównej walki. Potem była konspiracja. Wsypa. Jedno, drugie i trzecie więzienie. Bicie, tortury i na końcu gilotyna. Ta gilotyna robi najstraszniejsze wrażenie. Witolda poznajemy najpierw jako żołnierza września. Potem jako autora i adresata więziennej korespondencji. W diariuszu z kampanii wrześniowej najwięcej jest o głodzie i chłodzie - „odżywiamy się cukrem i papierosami”, wodę „czerpiemy hełmami z rowu”. Że to już koniec dowiedzieli się od okolicznych chłopów. W listach z więzienia pisze o osamotnieniu, tęsknocie, cierpieniu i nadziei. Prosi o środki przeciwbólowe i przesyła „włos z gnidą”. Listy przechodzą przez więzienną cenzurę. Trzeba umieć je czytać. Byłoby dobrze, gdyby po tę niezwykłą książkę sięgnęło wielu naszych rodaków. prof. zw. dr. hab. Waldemar Łazuga [www.empik.com]
Status dostępności:
Wypożyczalnia Główna (ul. Popiełuszki 10)
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. W-94(100)"1939/1945" (1 egz.)
Strefa uwag:
Uwaga dotycząca bibliografii
Bibliografia na stronie 438.
Uwaga dotycząca języka
Tekst głównie tłumaczony z niemieckiego.
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej