152092
Book
In basket
Droga znalazła się na stoku. Wyżej niej wznosiła się kamienna, pochyła ściana, z której deszcze i wichury zdarły glebę do surowości kamienia. Kasprowi wydawało się, że to mury zaklętego zamku. Wyobraźnia poniosła go na szczyt, gdzie powinna być wieża z zaklętą królewną. Kto jej strzeże? Mimo woli jego wzrok skierował się na drugą stronę drogi, skąd dochodził głuchy szum rzeczki. Tam widniała głęboka przepaść. Pięły się z niej ku niebu potężne pnie jodeł i dębów. Powiało grozą. Nagle... Paryja jakby się zaludniła. Jakieś postacie, podobne do cieni, przemykały się to tu, to tam... Panował ruch niby na odpuście. Przypominały się chłopcu mamuny, południce, czarownice, diabły i duchy. Latało to. machało ni to rękami, ni skrzydłami, coś zdawało się mówić, ale jak się pokazało, tak znikło. Kasper prawie zamarł. Zjechali nanizinę, gdzie rósł młody las. Było już całkiem jasno i lada moment powinno się ukazać słoneczko. Stwory znikły. - Kasper. popatrz na lewo! Widzisz?... Panny! - zawołał Staszek [Fragment z książki, 2019]
Availability:
Filia nr 2 Wypożyczalnia (ul. Siedlanowskiego 3)
There are copies available to loan: sygn. F.2 -398.2 (1 egz.)
Czytelnia Główna (ul. Popiełuszki 10)
Copies are only available in the library: sygn. C-Reg. (1 egz.)
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again